Thief III

Sladum · Wysłany: Sob 20:58, 27 Mar 2010 Temat postu: Thief III

A więc właściwie to nawet nie wiem od czego zacząć opisując ten tytuł. Może zacznę od tego że teraz nie ma już chyba sprzętu na którym ta gra nie ruszyła by na maksymalnych detalach. bo tytuł nie jest pierwszej świeżości. Za to jeśli ktoś uwielbia skradanki a w dodatku lubi czuć dreszczyk emocji za każdym zakrętem to jest to jeden z tytułów niemal nie do ominięcia. Zacznijmy od tego że w grze wcielamy się w postać nietypowego rzezimieszka który ma dość lepkie ręce i nie przepuszcza żadnej okazji na łatwy zarobek. Jednak niefortunnie wplątuje się w sprawy, które przeciętnych śmiertelników powinny omijać z daleka. Gra gwarantuje wspaniałą zabawę i w mojej opinii jest to najlepiej spolszczony tytuł z jakim spotkałem się na naszym rynku. Co ta gra ma w sobie - zapytacie ? Ano ma:
- bardzo rozbudowaną fabułę.
- Pozwala graczowi niemal na wszystko co może mu przyjść do głowy w lokacjach przygotowanych do gry.
- Niesamowicie buduje mroczny klimat i potrafi wystraszyć niejednego prawdziwego twardziela.
- wspaniałe spolszczenie obejmuje nie tylko główny wątek fabularny ale też wszystko co jest możliwe do czytania i usłyszenia. Ponadto wszystko jest tłumaczone w języku slangowo-potocznym co dodatkowo uwiarygadnia język i kulturę.
- Gra niczego nie ułatwia i nie naprowadza na tropy. Jednak daje wystarczającą liczbę wskazówek pozwalających na domyślenie się wielu spraw jedynie po poszlakach.
- Rozwój postaci wpływa bezpośrednio na dostęp do informacji a balansowanie na krawędzi zaufania poszczególnych frakcji wymusza przemyślanie każdego kolejnego kroku.

Co więc z minusami zapytacie? - ano i te się znajdą:

- Postacie w grze chodzą w dość szablonowy sposób i wyglądają jak by połknęły kija.
- Zapomnijmy o masowych mordach - tego ta gra nie oferuje.

I w sumie to by było na tyle.

Zapomniał bym dodać że gra należy do tych co po wstępnej grze - czyli około 1h od rozpoczęcia raczej nie zachęca do dalszej zabawy z powodu nieczytelnej mapy ( co jest błędnym odczuciem - człowiek zaczyna się uczyć wraz z rozwojem postaci ), i banalnych zadań do wykonania. jednak z każdą kolejną godziną staje się coraz to bardziej wciągająca.

Tym, którzy nie mieli jeszcze okazji zagrać polecam a tych, którym udało się całość ukończyć i pozostać przy zdrowych zmysłach pozdrawiam.

ICE... · Gość

Grałem, przeszedłem na 100%. Nawet przyjemna gierka, z pierwotnymi instynktami. Podejść ofiarę od zakrystii, pałą przez łeb i do jaskini Evil or Very Mad

. Ot taka "skradanka" przynajmniej do momentu aż nie wkurzy się pewnej baby. A baba ta to wiedźma okrutna, z mackami i miotłą, hulająca za tobą po ulicach. Ale co tu dużo opowiadać trzeba zagrać by zobaczyć co się dzieje gdy zachodzi się za skórę starej babie Evil or Very Mad

. (Swoją drogą nasz bohater ma sztuczne oko w którym zamontował mu ktoś noktowizor. Niesamowite cuda w tym XVII wieku mieli. A i gdzieś się pozatracały że do XXI nie przetrwały)

Below · Wysłany: Pon 19:29, 29 Mar 2010 Temat postu:

Eh pisze się Thief- złodziej.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

SunZiom · Wysłany: Wto 10:51, 30 Mar 2010 Temat postu:

Swego czasu mój ulubiony tytuł. Jednakże najbardziej pamiętam moment ze szpitala psychiatrycznego i bodajże zaklętej dziewuszki w obrazie...to jeden z najbardziej dających po łbie momentów w grze. Niestety brakowało życia miejskiego i jakoś te lokacje były lekko przy ciasne.

Sladum

Below - święta racja mój błąd.

ICE... · Gość

E tam a ja błędu nie widzę Laughing